„Do pełnego programu posługiwania

Diakonii Ewangelizacji Światło-Życie należy

jeszcze diakonia kultury i diakonia społeczna.

Celem ich jest szerzenie szeroko pojętej Nowej Kultury polegającej

na przenikaniu wszelkich przejawów i dziedzin życia

ludzkiego wartościami Nowego Człowieka

i Nowej Wspólnoty.”

Ks. Franciszek Blachnicki, Statut Carlsberski 1983r., 7\12


 

Pierwsza Diakonia Społeczna powstała w Bydgoszczy w 2012 roku. Podstawę naszej formacji stanowi nauczanie Kościoła zawarte w katolickiej nauce społecznej: dziedzictwo pozostawione nam przez św. Jana Pawła II, Benedykta XVI oraz naszego Założyciela Ojca Franciszka Blachnickiego.

Rozpoczęliśmy spotkania formacyjne raz w miesiącu od dzielenia się tekstami Ojca Franciszka zawartymi w pracy:  PRAWDA – KRZYŻ – WYZWOLENIE. KU POLSKIEJ TEOLOGII WYZWOLENIA oraz POSTSOVIETICUM CZYLI NIE WOLNO CI BYĆ NIEWOLNIKIEM.

Pole działania diakonii jest naprawdę bardzo szerokie: od podejmowania codziennej modlitwy za Ojczyznę do organizowania spotkań w tematyce katolickiej nauki społecznej i patriotycznej. Pragniemy podjąć współpracę z innymi stowarzyszeniami, organizacjami, którym również zależy na Polsce i budzeniu świadomości narodowej

Papieska Rada 

Iustitia et Pax

531. Nauka społeczna musi stanąć u podstaw intensywnej i stałej pracy formacyjnej, zwłaszcza tej, która skierowana jest do świeckich chrześcijan. Formacja ta musi mieć na uwadze ich zaangażowanie w życie społeczne: „to świeccy – nie czekając biernie na nakazy i wskazówki skądinąd – mają obowiązek przez śmiałe projekty i inicjatywy przepoić zmysłem chrześcijańskim nie tylko obyczaje i świadomość ludzi, ale również prawa i struktury społeczności świeckiej”. Pierwszy poziom pracy formacyjnej skierowanej do świeckich chrześcijan powinien uzdolnić ich do skutecznego podejmowania codziennych zadań na polu kulturalnym, społecznym, ekonomicznym i politycznym, rozwinąć w nich poczucie obowiązku, wykorzystywane w służbie dla dobra wspólnego. Drugi poziom dotyczy kształtowania świadomości politycznej, aby przygotować świeckich chrześcijan do sprawowania władzy politycznej: „Ci, którzy pragną wykonywać zawód polityka i posiadają odpowiednie uzdolnienia, niech przygotowują się do uprawiania tej sztuki zarazem trudnej i bardzo szlachetnej i starają się ją wykonywać, nie pamiętając o dobru własnym i korzyściach materialnych”.

KOMPENDIUM NAUKI SPOŁECZNEJ KOŚCIOŁA, Watykan,  2004

Gdyby ruch oazowy zatrzymał się na działalności czysto religijnej czy formacyjnej i orzekł: my się nie mieszamy do innych spraw, bo to jest polityka, to ruch przekreśliłby swoje własne założenia. Sprawdzianem autentyczności i owocności ruchu jest właśnie to, że z niego wyrastają różne formy zaangażowania na rzecz ludzi. Jeden będzie się lepiej czuł w pracy charytatywnej, inny na odcinku niezależnej kultury i twórczości, itd. Ale jak ktoś, mając motywację, będzie się chciał zaangażować po linii społecznej i politycznej, to jest jasne, że nie powiemy mu: daj sobie spokój, bo narażasz przez to ruch. Ruch jest najbardziej narażony wtedy, kiedy nie jest wierny sobie. (…)

Ciągle natrafiamy na problem: polityka – niepolityka, i czy Kościół, kapłan może się angażować w politykę. Zachodzi oczywista manipulacja pojęciem „polityka” ze strony propagandy komunistycznej. Próbuje ona wmówić ludziom, że zajmowanie się polityką to coś złego, gdyż chce, by pozostawić politykę jako domenę komunistów, zaś chrześcijan skierować ku działaniom pasywnym. Nam zaś nie chodzi o politykę, a o chrześcijaństwo konsekwentne. Wszędzie tam, gdzie wolność jest zagrożona, a dziś i na płaszczyźnie systemu politycznego, tam konfrontacja jest nieunikniona o tyle, o ile nieuniknione jest nasze zaangażowanie w te problemy z pozycji wiary.

O CHRZEŚCIJAŃSTWIE KONSEKWENTNYM I O POLSKIEJ TEOLOGII WYZWOLENIA, Krościenko 2001, s.15. Wywiad z 1985 roku.

Sługa Boży
ks. Franciszek Blachnicki
założyciel Ruchu Światło-Życie